Pływacy kończą walkę o mistrzostwa Europy. Czas na finał PGE Grand Prix Pucharu Polski
fot. Rafał Oleksiewicz
Już w najbliższy czwartek w Gorzowie Wielkopolskim rozpoczną się ostatnie zawody PGE Grand Prix Pucharu Polski w sezonie 2024/2025. Dla krajowej czołówki będzie to ostatnia szansa na wypełnienie minimów na grudniowe mistrzostwa Europy w pływaniu na krótkim basenie, które zostaną zorganizowane w Lublinie.
Na pływalni Centrum Sportowo - Rehabilitacyjnego „Słowianka” szans będą szukać przede wszystkim ci, którzy nie wypełnili minimów w dwóch poprzednich zawodach kwalifikacyjnych – podczas PGE Grand Prix Pucharu Polski w Warszawie i Memoriału Marka Petrusewicza we Wrocławiu. Rozstrzygnie się też kwestia składów sztafetowych.
W Gorzowie Wielkopolskim rozstrzygnie się też kwestia zwycięstwa w klasyfikacji generalnej całego cyklu, który rozpoczął się jesienią 2024 roku. Do tej pory pływacy zbierali punkty w Lublinie, Łodzi, Oświęcimiu, Olsztynie i Warszawie.
Wśród kobiet po dotychczasowych zawodach na prowadzeniu znajduje się Adela Piskorska. Zawodniczka AZS UMCS Lublin ma szansę wygrać w punktowym zestawieniu trzeci raz z rzędu (w sezonie 2022/2023 triumfowała wspólnie z Pauliną Pedą, a w kolejnym była już bezkonkurencyjna).
Po świetnych występach w Memoriale Marka Petrusewicza, podczas którego aż czterokrotnie stawała na najwyższym stopniu podium i notowała swoje najlepsze czasy w sezonie, Piskorska powinna być faworytką rywalizacji w Gorzowie. Tym razem zaprezentuje się na wszystkich dystansach stylem grzbietowym oraz na 100 i 200 m stylem zmiennym. Jej najgroźniejszą rywalką może być inna pływaczka będąca w ostatnich dniach w bardzo dobrej dyspozycji, Barbara Mazurkiewicz. Żabkarka AZS UW w punktowym zestawieniu jest trzecia ze stratą 57 punktów, a swój dorobek spróbuje powiększyć startując na 50, 100 i 200 m stylem klasycznym.
Z czołowej ósemki punktowego zestawienia w Słowiance powinny się pojawić jeszcze Wiktoria Guść z MKP Szczecin oraz zawodniczki AZS AWF Katowice: Zuzanna Famulok i Paulina Peda.
Wśród mężczyzn zabraknie dotychczasowego lidera klasyfikacji generalnej, Ksawerego Masiuka, a walka o końcowy triumf powinna się rozegrać pomiędzy Janem Kałusowskim i Kamilem Sieradzkim. Przedstawiciel Trójki Łódź, który kilka tygodni temu zwyciężył w PGE Grand Prix Pucharze Polski w Warszawie, został zgłoszony do rywalizacji na 50 i 100 m stylem klasycznym oraz 100 m stylem zmiennym. Natomiast reprezentant AZS AWF Katowice ma się sprawdzić w aż sześciu konkurencjach: 50, 100, 200 i 800 m stylem dowolnym, a także 50 i 200 m stylem motylkowym.
Na liście zgłoszeń pojawił się również Radosław Kawęcki, który w tym momencie plasuje się w punktowym zestawieniu całego cyklu na siódmej lokacie. Zawodnik AZS AWF Warszawa popłynie na 100 i 200 m stylem grzbietowym, walcząc o kwalifikację na swoje dziesiąte mistrzostwa Europy w pływaniu na krótkim basenie. W dotychczasowych dziewięciu startach wywalczył osiem złotych oraz dwa srebrne medale i jest najbardziej utytułowanym Polakiem w historii tej imprezy.
Chętnych na wywalczenie przepustki do Lublina będzie zdecydowanie więcej. Oprócz wspomnianych wcześniej Pedy, Famulok czy Guść, są to chociażby uczestniczka ubiegłorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie Kinga Paradowska oraz olimpijczycy z Paryża: Julia Maik, Piotr Ludwiczak, Mateusz Chowaniec i Dominik Dudys.
Do tej pory kwalifikację na czempionat Starego Kontynentu wywalczyły 24 osoby, ale wiemy już, że nasza kadra będzie osłabiona brakiem Kacpra Stokowskiego. Zawodnik AZS UMCS Lublin ostatnio ogłosił w swoich mediach społecznościowych, że pod koniec roku nie będzie mógł wystartować przed własną publicznością z powodu kontuzji. Z kolei jeszcze wcześniej problemy zdrowotne wykluczyły z udziału w mistrzostwach Jakuba Majerskiego.
Początek porannych bloków w Gorzowie Wielkopolskim zaplanowano na 9:00, a sobotni blok popołudniowy - poprzedzony ceremonią otwarcia - rozpocznie się o 17:00. Transmisję z całych zawodów będzie można śledzić w TVP Sport oraz na stronie sport.tvp.pl.
Biało-czerwonych w drodze do mistrzostw Europy wspiera sponsor polskiego pływania - PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Na pewno wystawimy wszystkie nasze sztafety w jak najmocniejszym składzie. W związku z tym otwiera się furtka dla zawodników, którym trochę zabraknie do kwalifikacji indywidualnej, a są najlepsi w danej konkurencji. Finalna decyzja zapadnie po ostatnim Grand Prix. Zostawiliśmy sobie możliwość ewentualnie dołączenia zawodników, który poziom tych sztafet by podnieśli – mówił w Warszawie główny trener naszej kadry narodowej,
Bartosz Kizierowski.
W Gorzowie Wielkopolskim rozstrzygnie się też kwestia zwycięstwa w klasyfikacji generalnej całego cyklu, który rozpoczął się jesienią 2024 roku. Do tej pory pływacy zbierali punkty w Lublinie, Łodzi, Oświęcimiu, Olsztynie i Warszawie.
Wśród kobiet po dotychczasowych zawodach na prowadzeniu znajduje się Adela Piskorska. Zawodniczka AZS UMCS Lublin ma szansę wygrać w punktowym zestawieniu trzeci raz z rzędu (w sezonie 2022/2023 triumfowała wspólnie z Pauliną Pedą, a w kolejnym była już bezkonkurencyjna).
Po świetnych występach w Memoriale Marka Petrusewicza, podczas którego aż czterokrotnie stawała na najwyższym stopniu podium i notowała swoje najlepsze czasy w sezonie, Piskorska powinna być faworytką rywalizacji w Gorzowie. Tym razem zaprezentuje się na wszystkich dystansach stylem grzbietowym oraz na 100 i 200 m stylem zmiennym. Jej najgroźniejszą rywalką może być inna pływaczka będąca w ostatnich dniach w bardzo dobrej dyspozycji, Barbara Mazurkiewicz. Żabkarka AZS UW w punktowym zestawieniu jest trzecia ze stratą 57 punktów, a swój dorobek spróbuje powiększyć startując na 50, 100 i 200 m stylem klasycznym.
Z czołowej ósemki punktowego zestawienia w Słowiance powinny się pojawić jeszcze Wiktoria Guść z MKP Szczecin oraz zawodniczki AZS AWF Katowice: Zuzanna Famulok i Paulina Peda.
Wśród mężczyzn zabraknie dotychczasowego lidera klasyfikacji generalnej, Ksawerego Masiuka, a walka o końcowy triumf powinna się rozegrać pomiędzy Janem Kałusowskim i Kamilem Sieradzkim. Przedstawiciel Trójki Łódź, który kilka tygodni temu zwyciężył w PGE Grand Prix Pucharze Polski w Warszawie, został zgłoszony do rywalizacji na 50 i 100 m stylem klasycznym oraz 100 m stylem zmiennym. Natomiast reprezentant AZS AWF Katowice ma się sprawdzić w aż sześciu konkurencjach: 50, 100, 200 i 800 m stylem dowolnym, a także 50 i 200 m stylem motylkowym.
Na liście zgłoszeń pojawił się również Radosław Kawęcki, który w tym momencie plasuje się w punktowym zestawieniu całego cyklu na siódmej lokacie. Zawodnik AZS AWF Warszawa popłynie na 100 i 200 m stylem grzbietowym, walcząc o kwalifikację na swoje dziesiąte mistrzostwa Europy w pływaniu na krótkim basenie. W dotychczasowych dziewięciu startach wywalczył osiem złotych oraz dwa srebrne medale i jest najbardziej utytułowanym Polakiem w historii tej imprezy.
Chętnych na wywalczenie przepustki do Lublina będzie zdecydowanie więcej. Oprócz wspomnianych wcześniej Pedy, Famulok czy Guść, są to chociażby uczestniczka ubiegłorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie Kinga Paradowska oraz olimpijczycy z Paryża: Julia Maik, Piotr Ludwiczak, Mateusz Chowaniec i Dominik Dudys.
Do tej pory kwalifikację na czempionat Starego Kontynentu wywalczyły 24 osoby, ale wiemy już, że nasza kadra będzie osłabiona brakiem Kacpra Stokowskiego. Zawodnik AZS UMCS Lublin ostatnio ogłosił w swoich mediach społecznościowych, że pod koniec roku nie będzie mógł wystartować przed własną publicznością z powodu kontuzji. Z kolei jeszcze wcześniej problemy zdrowotne wykluczyły z udziału w mistrzostwach Jakuba Majerskiego.
Początek porannych bloków w Gorzowie Wielkopolskim zaplanowano na 9:00, a sobotni blok popołudniowy - poprzedzony ceremonią otwarcia - rozpocznie się o 17:00. Transmisję z całych zawodów będzie można śledzić w TVP Sport oraz na stronie sport.tvp.pl.
PRZECZYTAJ JESZCZE







