reklama
kategoria: Polityka
22 sierpień 2025

Zabrze nadal powinno być kojarzone z górnictwem

zdjęcie: Zabrze nadal powinno być kojarzone z górnictwem / fot. PAP
fot. PAP
Zabrze nadal powinno być kojarzone z górnictwem; dobrze wychodzi nam świadome wykorzystywanie postindustrialnego potencjału - powiedziała PAP kandydatka na prezydenta Zabrza Ewa Weber. Wskazała, że liczy na milion turystów odwiedzających miasto każdego roku.
REKLAMA

Druga tura przedterminowych wyborów prezydenta Zabrza odbędzie się w niedzielę, 24 sierpnia. Zmierzy się w niej dwoje kandydatów: Ewa Weber (KWW Ewa Weber) i Kamil Żbikowski (KWW Lepsze Zabrze Kamila Żbikowskiego).

PAP: Dawniej Zabrze, w którym fedrowało osiem kopalń, było kojarzone z górnictwem. Co w przyszłości powinno być znakiem rozpoznawczym Zabrza?

Ewa Weber: Zabrze nadal powinno być kojarzone z górnictwem. To nasze dziedzictwo i wspaniała tradycja, łącząca się z etosem pracy. Mimo że nie jesteśmy już miastem przemysłowym, cenne są dla nas dokonania z przeszłości. Stworzyliśmy unikatowe na skalę polską i europejską Muzeum Górnictwa Węglowego, które świetnie funkcjonuje, zatrudnia 500 osób, które z pasją i zaangażowaniem pracują, prezentują industrialną historię Zabrza. Dobrze wychodzi nam świadome wykorzystywanie postindustrialnego potencjału, ale ja chcę, by wychodziło nam jeszcze lepiej.

Długofalowo dążymy do tego, by Zabrze stało się miejscem weekendowego wypoczynku. Krokiem milowym było rozpoczęcie procedury wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To fundament dalszych inwestycji w turystykę. Wejście do tego prestiżowego grona będzie ogromną szansą dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Dziś muzeum odwiedza rocznie prawie pół miliona turystów. Naszą ambicją jest, by było ich milion. Ale turystyka w Zabrzu musi też przynosić korzyści mieszkańcom. Dlatego tak ważne jest, by ożywić przestrzeń wokół zabrzańskich zabytków. Skorzysta na tym lokalny biznes. Prowadzimy dialog z zabrzańskimi przedsiębiorcami, przygotowując ich na wzrost liczby gości.

W Zabrzu mamy nie tylko piękne, unikatowe zabytki, ale osiedla patronackie, które urodą nie ustępują tym w Katowicach i Łodzi. Musimy systematycznie podnosić standard znajdujących się tam mieszkań. To nasze zobowiązanie wobec ich lokatorów.

W sferze kultury mamy wiele do zaoferowania i powinniśmy w pełni wykorzystać nasz potencjał i to, czym się szczycimy – Dom Muzyki i Tańca, Filharmonię Zabrzańską oraz Teatr Nowy. Niezwykle ważne jest, by zintegrować te działania z ofertą sportową. Dorastając we wspólnocie kulturalno-sportowej, zawsze czułam głęboką więź z Górnikiem Zabrze i wiem, że klub nadal zajmuje trwałe miejsce w sercach mieszkańców.

PAP: Zabrze powinno odgrywać rolę turystycznego serca Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii?

E.W.: Oczywiście, że tak. Mamy powody, by aspirować do centralnego, ważnego miejsca w metropolii. Jesteśmy miastem, które stawia na medycynę i high-tech. W tym zakresie współpracujemy z uczelniami wyższymi, działającym na naszym terenie. Niedawno zadeklarowaliśmy, że będziemy wspierać Śląski Uniwersytet Medyczny w rozwoju kampusu w Rokitnicy. Na ten cel zostały pozyskane środki z Unii Europejskiej. Ponadto podpisaliśmy umowę, określającą zakres współpracy z Politechniką Śląską. Chcemy korzystać z wiedzy i umiejętności pracowników uczelni, by rozwijać miasto, kształcić młodych ludzi w zawodach przyszłości.

PAP: Biorąc pod uwagę to, że Zabrze powinno stawiać na turystykę, przekazanie większej odpowiedzialności za Muzeum Górnictwa Węglowego w ręce samorządu województwa to dobra decyzja?

E.W.: To słuszny kierunek. MGW nie działa na poziomie lokalnym, ale regionalnym, krajowym i międzynarodowym. Rocznie, o czym już wspomniałam, obsługuje około pół miliona turystów i ma apetyt na znacznie więcej. Milion zwiedzających rocznie wymaga jednak przygotowania, inwestycji, a to samorząd województwa ma znacznie większe możliwości finansowe, organizacyjne i promocyjne. Kiedy nastąpi zmiana organizacyjna w muzeum, zabezpieczymy interesy miasta i mieszkańców w ostatecznej umowie, którą teraz dopracowujemy. Ta zmiana odbędzie się na zasadach win-win.

PAP: Wspiera pani dalszą integrację GZM?

E.W.: Jestem entuzjastką GZM z jednego, bardzo ważnego powodu - metropolia może korzystać z potencjału Zabrza, a Zabrze z potencjału metropolii. I tak się dzieje. Tę współpracę powinniśmy poszerzać, nie ograniczając się tylko do organizacji transportu publicznego. Mieszkańcy chcieliby m.in. komfortowo poruszać się rowerami po mieście i między miastami, należy więc intensywnie pracować nad budową velostrad. Metropolia to również szansa na stworzenie wspólnej oferty biznesowej i pozyskanie dużych inwestorów.

PAP: Bierze pani pod uwagę, że Zabrze może w przyszłości zostać dzielnicą „supermiasta”?

E.W.: Trudno ocenić, jaka będzie przyszłość metropolii, ale myślę, że żadne z tworzących ją miast nie zechce zrezygnować ze swojej tożsamości i że Zabrze tym bardziej tego nie zrobi. Rozmawiam z mieszkańcami, obserwuję, co się dzieje wokół i wiem, jak mocno identyfikują się z Zabrzem. To piękne, inspirujące i wzruszające. Ja też jestem zabrzanką i też jestem z tego dumna. Faktem natomiast jest, że w wielu kwestiach powinniśmy dążyć do wspólnych standardów, bo działanie ramię w ramię dobrze nam wychodzi. Wspólnie kupujemy już energię, tnąc w ten sposób koszty. Być może wkrótce uda się stworzyć wspólne standardy dotyczące np. gospodarowania odpadami.

PAP: Problemem GZM i całego woj. śląskiego jest kryzys demograficzny. Czym Zabrze może zachęcać młodych ludzi, żeby w nim zostali i przyciągać nowych mieszkańców?

E.W.: Liczę na potencjał uczelni wyższych, który chcemy rozwijać. Wierzę, że przyciągając młodych ludzi na atrakcyjne studia, w atrakcyjnym miejscu, sprawimy, że będą chcieli zostać – znaleźć pracę, założyć rodzinę. Do tego musimy tworzyć dobrze płatne miejsca pracy. Podjęłam decyzję, by od razu działać z młodzieżą i pytać, co jest dla niej ważne w mieście. Młodym zależy m.in. na wsparciu i możliwość tworzenia kultury, działalności w sporcie, prowadzeniu biznesu. Kluczowa jest dostępność mieszkań i przestrzeń do spędzania wolnego czasu. Z okazji Międzynarodowego Dnia Młodzieży podpisałam deklaracją współpracy z młodymi zabrzanami. Zamierzam się skrupulatnie z niej wywiązać. Nie bez powodu spotkaliśmy się na dachu centrum przesiadkowego. Mierzymy wysoko w stawianiu sobie wspólnych celów.

PAP: Często słyszymy, że Zabrze jest w fatalnej sytuacji finansowej. Kiedy sytuacja miasta może się ustabilizować?

E.W.: Poprawa kondycji finansowej miasta zajmie co najmniej kilka lat. Stabilizacja zależy od wielu czynników. Z jednej strony, powinniśmy pozyskiwać jak najwięcej środków zewnętrznych na zadania i inwestycje, jednocześnie biorąc pod uwagę koszty utrzymania zrealizowanych przedsięwzięć, a to, niestety, nie było w Zabrzu regułą. Z drugiej strony, musimy zabiegać o korzystne rozwiązania ustawowe, które sprawią, że za obowiązkami nałożonymi na miasto do jego budżetu wpłyną pieniądze na ich realizację. Wreszcie trzeba zakończyć transakcje gospodarcze, które są w toku. Wśród nich jest oczywiście prywatyzacja Górnika Zabrze. Inwestorzy muszą być zachęcani do prowadzenia działalności w Zabrzu. Odpowiednie instrumenty powstaną dzięki współpracy z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną.

PAP: Jakie inwestycje należy przeprowadzić w Zabrzu?

E.W.: Patrząc na program postępowania ostrożnościowego, nie możemy sobie pozwolić na duże inwestycje, ale to nie znaczy, że w ogóle ich nie będzie. Zaczęłam już rozmowy z PKP na temat budowy dworca kolejowego, połączonego z centrum przesiadkowym. Musimy się przygotować do obsługi coraz większej liczby turystów. W tym przypadku to jednak nie miasto – co oczywiste – byłoby inwestorem. Musimy dokończyć czwartą trybunę stadionu, konieczna jest budowa wewnętrznej obwodnicy miasta, czyli ul. Nowo-Hagera. Rozmawiam o zwiększeniu dofinansowania tej drogowej inwestycji ze źródeł zewnętrznych. Problemem dla rozwoju miasta są ustawowe ograniczenia narzucone na nową zabudowę mieszkalną. Zwróciłam się z apelem do Ministerstwa Rozwoju i Technologii, by zmienić przyjęte zasady i powiększyć powierzchnię terenów pod budowę domów, mieszkań. Prowadzę rozmowy ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń na temat usprawnienia preferencyjnej sprzedaży mieszkań dotychczasowym mieszkańcom oraz o uwolnieniu terenów na nowe społeczne inwestycje mieszkaniowe.

PAP: Gdzie widzi pani swoje mocne strony jako kandydatka na prezydenta, a gdzie mocne strony pani kontrkandydata Kamila Żbikowskiego?

E.W.: Zabrze potrzebuje prezydenta z dużym doświadczeniem w zarządzaniu finansami publicznymi, w prowadzeniu podmiotów w trudnej sytuacji finansowej. Potrzebna jest też wiedza. Nie ma czasu na naukę od podstaw. Ja mam i wiedzę i doświadczenie. W tym aspekcie bardzo różnimy się z panem Kamilem Żbikowskim. Przez wiele lat pracowałam w Urzędzie Miejskim w Zabrzu, od dawna zarządzam dużymi zespołami ludzi i dużymi budżetami, ostatnio robiłam to w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Pan Kamil Żbikowski tej wiedzy i doświadczenia nie ma. Bez nich nie wyobrażam sobie zarządzania miastem w trudnej sytuacji. W tym przypadku te braki równają się brakowi odpowiedzialności za jakość życia i przyszłość 150 tys. mieszkańców.

Ewa Weber przez wiele lat była związana zawodowo z Urzędem Miasta Zabrze. Kierowała samorządową spółką informatyczną Śląska Sieć Metropolitalna, była wiceprezydentką Gliwic oraz dyrektorką generalną Ministerstwa Aktywów Państwowych. Obecnie pełni obowiązki prezydenta Zabrza. Ma 54 lata.

Rozmawiał Patryk Osadnik (PAP)

pato/ sdd/ lm/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Sierpc
13.8°C
wschód słońca: 05:35
zachód słońca: 19:52
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Sierpcu

kiedy
2025-09-08 19:00
miejsce
Centrum Kultury i Sztuki w...
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-13 18:00
miejsce
Centrum Kultury i Sztuki w...
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-15 17:00
miejsce
Centrum Kultury i Sztuki w...
wstęp biletowany
kiedy
2025-10-08 11:15
miejsce
Centrum Kultury i Sztuki w...
wstęp biletowany